Obserwatorzy

czwartek, 12 stycznia 2012

Recenzja: Oriflame Diamond Cellular Micellar Solution Cleanser Preparat oczyszczający Diamond Cellular Micellar Solution.

Pragnę podzielić się z Wami moimi wrażeniami na temat nowego płynu micelarnego/toniku firmy Oriflame o nazwie Diamond Cellular Micellar Solution Cleanser Preparat oczyszczający Diamond Cellular Micellar Solution.



Na początek opis producenta, czyli co nam obiecują:


"Luksusowy preparat oczyszczający, tonik i płyn do demakijażu w jednym! Zawiera kompleks White Diamond Elixir™ i wykorzystuje technologię micelarną, dzięki której delikatnie usuwa wszystkie zanieczyszczenia, bez korzystania z wody. Stosować rano i wieczorem używając wacika. 200 ml"










Kosmetyk ma estetyczne, przezroczyste opakowanie z wygodną pompką. Sam płyn również jest przezroczysty.


Moja opinia:
Płyn jest po prostu fenomenalny.


Plusy
* dokładnie oczyszcza
* odświeża cerę
* nie pozostawia lepkiego filmu
* ma bardzo delikatny zapach
* widocznie wygładza skórę - kupiłam go, jak tylko wszedł do katalogu i od tego czasu używam 2x dziennie. Skóra stała się o wiele gładsza, jędrniejsza, zmniejszyły się pory na nosie, czoło jest gładkie, bez grudek i małych pryszczy. 
* odpowiedni również dla cery tłustej (takiej, jak moja) - nie powoduje nadmiernego przetłuszczania się skóry
* po nałożeniu skóra staje się satynowa, bardzo przyjemne uczucie :)


Minusy
* cena, ale warto czekać na promocję
* dostępność - nie zawsze jest w katalogu




Krótko mówiąc, jest to najlepszy kosmetyk w kategorii tonik/demakijaż, jaki miałam do tej pory.
Na pewno kupię ponownie.
Polecam!



4 komentarze:

  1. wydaje mi się, że jesteś młodą osobą, a to przecież seria skierowana do Pań w wieku eleganckim :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Mam prawie 30 lat ;) Powoli staram się włączać w pielęgnację kosmetyki przeciwzmarszczkowe. Ten płyn jest super, nie sądzę, żeby mi zaszkodził, wręcz przeciwnie, moja skóra kwitnie od kiedy go używam :) Mam z tej serii też krem na noc i też widzę rezultaty stosowania. Moja cera często jest szara, zmęczona. Po tych kosmetykach odżywa, więc czemu ich nie stosować?

    Używam tego micela od kiedy wszedł do katalogu i nie zauważyłam żadnych efektów ubocznych. Same plusy - oczyszcza, tonizuje i cera jest o wiele gładsza. Zauważylam, że szczególnie na czole jest o wiele bardziej jednolita - poznikały grudki i malutkie pryszcze, super! Wart ceny :) Polecam!
    Dodam jeszcze, że jest przeznaczony do wszystkich typów cery.

    OdpowiedzUsuń
  3. Ja też :)
    Nawet deczko powyżej ;)
    Wiesz, ja się nie upieram, ale sądzę, że jeszcze nie czas na te kosmetyki.
    Oczywiście nigdzie nie jest napisane, że nie można używać kremu sugerowanego 50+, bo krem jest do stanu skóry a nie do wieku.
    Tylko się zastanawiam, czy Twojej skórze potrzeba aż tak mocnych produktów.
    Skóra chętnie przyjmie składniki, ale im będziesz starsza, to będą potrzebne mocniejsze.
    Kuracja nie zaszkodzi, ale ciągłe stosowanie nie jest wskazane o ile nie jesteś naprawdę potrzebująca :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Z tej serii regularnie stosuję tylko ten micel, a nie sądzę, żeby miał w składzie jakieś skoncentrowane substancje przeciwzmarszczkowe. Uważam, że jest raczej uniwersalnym kosmetykiem, dla mojego wieku OK.
    Czytałam, że krem pod oczy z tej serii również jest uniwersalny - może być używany przez osoby młodsze, jeśli mają taką potrzebę (duże cienie, worki, szarość skóry pod oczami).
    Na codzień nie używam np. ciężkich kremów przeciwzmarszczkowych, nie rozleniwiam skóry w tym sensie ;)
    A micel polecam wypróbować!

    OdpowiedzUsuń