Obserwatorzy

środa, 21 listopada 2012

Recenzja: Puder 2w1 Essence make up&powder wet&dry

Jestem wielką fanką wszelkich pudrów do twarzy :) Jest to od lat mój niezbędnik w kosmetyczce. Mam tłustą cerę i nie wyobrażam sobie nie przypudrować twarzy po nałożeniu podkładu. Ostatnio będąc w Drogerii Natura zauważyłam nowość - 2in1 make up&powder od Essence. Wybrałam odcień drugi z kolei ( 20 natural beige), bardzo naturalny, delikatny beż.


A tak wygląda:







A teraz parę słów o zaletach tej nowości (a jest ich sporo!):

- puder jest bardzo drobno zmielony, bardzo gładko się nakłada, bez efektu maski
- kolor jest transparentny, nie widać go na twarzy
- pięknie wygładza cerę, wygląda na świeżą i wypoczętą
- nie powoduje powstawania wyprysków
- nie przetłuszcza cery
- nie zbiera się w zmarszczkach ani nie tworzy placków
- fajne, solidne opakowanie

A co na minus?

- pudru jest malutko, przy codziennym używaniu starczy na około miesiąc
- gąbeczka w opakowaniu nieprzydatna dla mnie, ja nakładam go swoją ulubioną - z pudru Max Factor Creme Puff ;)
- dostępność - w drogerii jest wyłożonych po 2-3 sztuki, całe szczęście, że jest to produkt ze stałej oferty, a nie limitowanka!

To obecnie mój ulubiony puderek, nie mogę mu nic zarzucić, bo sprawuje się świetnie, bardzo polecam!

wtorek, 20 listopada 2012

I'm back! + puder rozświetlający w kulkach Yves Rocher

Witam Was po długiej przerwie :)

02.10 zostałam szczęśliwą mamą pięknej Hani, nie było czasu ani sił na pisanie o kosmetykach, ale już powoli wracam do siebie i mam chwilkę na naskrobanie posta dziennie (tak myślę...).

Wczoraj dotarły do mnie kuleczki rozświetlające z Yves Rocher, kupione dzięki uprzejmości pewnej Wizażanki ;) Są cudne, to element edycji świątecznej YR. Opakowanie plastikowe, zakręcane. W środku plastikowe zabezpieczenie plus gąbka.

Fotki:




Recenzja już niebawem, chcę najpierw trochę się nimi pobawić makijażowo ;)
A Wy skusiłyście się na coś ze świątecznej kolekcji YR?? Szczerze mówiąc, miałam ochotę jeszcze kupić tusz i cienie, ale rozsądek i pusty portfel wygrały.

Informacje ze strony YR:

http://www.yves-rocher.com.pl/rozswietlajacy_puder_w_kulkach


28 g

Tej zimy, daj się zaskoczyć drobnym perłowym koralikom, które delikatnie ujednolicą koloryt Twojej skóry, aby uzyskać efekt, który upiększy każdą karnację! Uwaga, to limitowana edycja!

Sposób stosowania: za pomocą pędzelka, potrzyj perłowe koraliki, a następnie rozprowadź sypki puder na twarz i szyję,
a cera będzie natychmiast rozświetlona!



Całusy!

poniedziałek, 3 września 2012

Mineralne cienie do powiek Aromaleigh - moja miłość!

Szukacie cieni mineralnych, które:

- mają bardzo oryginalne kolory
- są trwałe na powiece
- łatwo się rozcierają
- nie osypują się
- nie podrażniają oczu
- mają dobrą cenę w stosunku do pojemności i wydajności
- są mega wydajne

Tym, którzy znają przypominam, a tym, którzy nie słyszeli, przedstawiam markę kosmetyków mineralnych - AROMALEIGH.

Ich strona:

http://www.aromaleigh.com/eyes.html

Nie bez powodu wklejam link bespośrednio do działu z cieniami do powiek, są cudowne.
Używam ich nałogowo od kilku lat i nie przestanę!

Strona do polubienia na FB (warto, często wydają kupony zniżkowe!):

http://www.facebook.com/aromaleighv2?ref=ts

Muszę zareklamować tę markę, ponieważ mało się o niej słyszy, jest wątek na Wizażu, ale rzadko odwiedzany. Uważam, że ta firma jest bardzo, bardzo warta polecania, właśnie ze względu na oryginalność kolekcji.

Poniżej przykładowe swatche ich cieni:


















źródło: http://www.aromaleigh.com/skswofameluc.html

Posiadam z tej kolekcji (ALCHEMIE) kilka cieni, są boskie! Poza bazowym odcieniem posiadają jakby mieniącą warstewkę, coś, jak kameleon, cudo!

W ofercie firmy znajdziecie również inne produkty - podkłady mineralne, pędzle, mineralne pomadki etc.
Aby zamówić kosmetyki (lecą do nas z USA) można zapłacić przez Paypal lub kartą kredytową/debetową.
Na paczuszkę czekam zazwyczaj około 4-5 dni.

Jeśli macie jakieś pytania, chętnie pomogę :)

Dodam tylko, że reklamuję Aromaleigh całkowicie z własnej inicjatywy, nie płacą mi za to, nie dają darmowych kosmetyków. Jeżeli coś jest warte, by o tym mówić, to nie waham się ani chwili.

Polecam!


czwartek, 30 sierpnia 2012

Paczuszka od Hean :)

Dotarło do mnie moje zamówienie ze sklepu internetowego HEAN.
Zamówiłam najnowszą maskarę black Elixir oraz dwie palety cieni:

HIGH Definition Coffee Twist
HIGH Definition Orchidea Flowers

Cienie prezentują się świetnie! Mają masywne opakowania i żywe kolory.
Tusz ma ciekawą szczoteczkę :)

Niedługo pierwsze testy!





Zamawiacie/kupujecie kosmetyki HEAN?? Jaka jest Wasza opinia o nich?
Ostatnio marka bardzo się zmieniła (na plus), naczytałam się pozytywnych opinii o tym tuszu i cieniach i po prostu musiałam sama wypróbować te cuda :)


środa, 29 sierpnia 2012

Wella Pro Series Volume - szampon i odżywka.

Właśnie zapukał do mnie pan kurier z paczką od firmy Wella. W niej znalazłam dwa kosmetyki do recenzji: Wella Pro Series Volume - szampon i odżywkę 500ml.
Jest to wygrana w konkursie na portalu www.wizaz.pl.

Oto moja nagroda:






Będę sumiennie testować te kosmetyki, a niedługo zamieszczę moją recenzję tu na blogu oraz na Wizażowej stronie dla recenzentek :)

Stay tuned!

Perfumy na jesień - moje typy.

Wczoraj było o jesiennym makijażu, a dziś będzie o jesiennych perfumach. Takich, które ogrzeją w chłodny poranek, pozostaną na apaszce aż do wieczora :)

Viktor&Rolf Flowerbomb Extreme:



"Victor & Rolf Flowerbomb Extreme' to jeszcze silniejsza ekspresja stylu Victor & Rolf.
Zapach ten jest jak magia, która kryje tajemniczość, ekscytacje i  zmysłową przyjemność. 


Skład:
Linia głowy: herbata, bergamota
Linia serca: jaśmin wielkolistny, osmantus, drzewo pomarańczowe, orchidea Cattleya, frezja, róża centyfolia
Linia podstawy: wanilia, żywica styraksowa, paczula"


Zapach, który pokochałam od razu. Otula cudowną wonią głębokich kwiatów, jest bardzo trwały, sexowny i bardzo kobiecy, polecam!


Yves Rocher Neonatura Cocoon:


"Jest zapachem zamkniętym w kokonie, bezpiecznym. Subtelna mieszanka paczuli, kakao I wanilii tworzy zapach drzewny I ciepły, otulający I głęboki. Jest podstawowym łącznikiem z pierwotną Naturą, która prowadzi I chroni, jest zapachem-schronieniem."

Zapach waniliowo-kakaowy, mocny i głęboki. Bardzo trwały, idealny na chłodne dni! Kocham!


Lancome Tresor Midnight Rose:


"Kluczową esencją luksusowych perfum Lancome Tresor Midnight Rose jest słodka róża, która dodaje zapachowi bogatego, kwiatowego aromatu. To wszystko wzbogacone jest orzeźwiającym zapachem maliny, która towarzyszy róży. Zapach kwiatów i owoców jest złagodzony wanilią, przez co powstaje rozkosznie aksamitny i delikatny aromat. Powiewu orientu perfumom dodają tony drzew - głównie cedru, a także korzenne akcenty pieprzu."

Kwiaty, maliny, róża i łagodna wanilia dla maniaczek kwiatowo-owocowych perfum :)


Oriflame Love Potion:


"Odkryj swoją prawdziwą pasję z wodą perfumowaną Love Potion. Zadbaj o nastrój podczas nocy pełnej zmysłowości uwodzicielskim, orientalnym zapachem. Poddaj się nieprzepartej sile, jaką niosą ze sobą przyjemności ciała. 50  ml"

Love Potion, czyli płynny sex zamknięty w bardzo oryginalnej buteleczce ;) Zapach z dominującą nutą kakao, perfumy pachną, jak świeżo otwarta bomboniera. Kocham i polecam!


A jakie są Wasze typy perfumowe na jesień? Jestem bardzo ciekawa, piszcie!

wtorek, 28 sierpnia 2012

Makijaż JESIEŃ 2012 - inspiracje.

Jesień tuż tuż. Ja już ją czuję w powietrzu, w wietrze...Uwielbiam tę porę roku, może dlatego, że urodziłam się na jesień i jest to dla mnie "naturalny" czas życia? Nie wiem, jak to opisać, ale kocham złote i czerwone liście, kolory w ciemnych odcieniach: śliwki, brązy, głębokie czerwienie.

Zobaczcie, jak wizażyści zainspirowali się jesiennymi barwami i co nam oferują w makijażu na jesień:

CHANEL:

  
DIOR:

  
ESTEE LAUDER:

  
GIVENCHY:

  
GUERLAIN:

  
ISADORA:

  
MAKE UP FOR EVER:


ART DECO:



Recenzja i moje odkrycie: Oriflame Giordani Gold korektor adaptacyjny rozświetlający.

Witajcie po dłuższej przerwie :)
Dziś chciałabym zrecenzować korektor od Oriflame, który kupiłam zupełnie w ciemno i z ciekawości, a okazał się strzałem w 10 i jednym z najlepszych korektorów, jakie miałam w moim kosmetycznym życiu!

A mowa o:


Giordani Gold Adaptive Luminous Concealer

Rozświetlający korektor adaptacyjny Giordani Gold

 

"Korektor o ulepszonej formule przystosowuje się do naturalnego kolorytu skóry i pozwala zamaskować oznaki zmęczenia, cienie pod oczami i wszystkie niedoskonałości cery, które wolałabyś ukryć przed światem. Idealnie komponuje się z podkładem adaptacyjnym Giordani Gold. 7  ml"

 

 

 


Produkt występuje w dwóch odcieniach: Rose i Sand.
Ja posiadam Rose (chłodny beż z nutą różu).
 

Plusy korektora:
- świetnie kryje szarość pod oczami, naprawdę różnica jest kolosalna

-  kolor jest idealny dla mojej karnacji, po wklepaniu staje się zupełnie niewidoczny
- ma bardzo przyjemną, kremową konsystencję
- eleganckie opakowanie z gąbkowym aplikatorem
- wydajny
- nie wysusza skóry wokół oczu
- nie jest to korektor do maskowania wyprysków, ale i z nimi nieźle sobie radzi, choć ja polecam do takich zadań podwójny korektor w sztyfcie Tea Tree również od Oriflame ;)

Minusy:
- jak zwykle najlepiej zaczekać na promocję w katalogu, wtedy cena nie bije po kieszeni ;)
- dostępność, z nią bywa różnie, jak to w Oriflame...

Polecam ten korektor, kosmetyk na miarę górnej półki, jeśli chodzi o jakość!

Inne moje typy korektorowe:
- Maybelline Mineral Power
- Oriflame Very Me w odcieniu Pink
- Oriflame Tea Tree
- Skin79 Line Cover BB Cream Plus

Jeśli macie jakieś wypróbowane korektory, to poproszę o typy w komentarzach :)


poniedziałek, 13 sierpnia 2012

Collistar Gloss Design - moja nowa, wielka miłość!

Nie chcę krakać, ale chyba znalazłam mój KWC wśród błyszczyków...

Zakochałam się od pierwszego pociągnięcia aplikatorkiem po ustach.

Oto moje cudo:








COLLISTAR GLOSS DESIGN nr 16 pojemność 7ml


Opis producenta:

Piękne, ponętne kobiece usta wabią i kuszą, dodają uroku. Żadna inna część ciała nie wysyła tak wyraźnych i czytelnych sygnałów. Z kształtu ust, lub koloru pomadki, można odczytać indywidualne cechy charakteru
W bogatej ofercie produktów do makijażu firmy Collistar, znajdują się profesjonalne błyszczyki, konturówki i pomadki, które pozwolą zarówno poprawić wygląd twoich ust jak i skutecznie je chronić
Kolory kosmetyków należy dopasować do typu urody i karnacji. Ważny jest także ubiór i otoczenie, w jakim będziesz przebywać
- Jeśli idziesz do biura gdzie przeważa zimne światło jarzeniowe, nie wybieraj pomadek czy błyszczyków o niebieskim odcieniu
- Na kolacji przy świecach, lepiej unikaj barwy pomarańczowej i brązowej


Gloss Design - Błyszczyk do ust
Błyszczyk Design – ultrabłyszczący, przyciągający wzrok efekt
Powiększenie ust o 25%!
Celebrując lato Collistar przygotował dwa nowe super odcienie: 15 Pearly Powder Pink oraz 16 - Pearly Caramel, które po nałożeniu sprawiają wrażenie musujących bąbelków na ustach.


Niestety (albo stety), to wszystko prawda...Błyszczyk jest cudowny, daje taflę na ustach z milionem iskrzących drobinek. Mój kolor na zdjęciach wyszedł ciemnobrązowy, w rzeczywistości to piaskowy beż, na ustach wychodzi nude, widać tylko odrobinkę koloru plus mega blask. Bije na głowę Glam Shiny od L'Oreal, których mam obecnie 2.

Mimo wysokiej ceny, polecam!!!





Moja mania - pomadki w zdecydowanych kolorach.

Chciałabym Wam pokazać moją kolekcję pomadek Maybelline Color Sensational, a właściwie są to trzy kolory z jednej kolekcji "Jewels" w ciekawych, odrobinkę kontrowersyjnych odcieniach.

Uwielbiam je za miękkość i kremowość aplikacji.

Oto one od lewej:

976 ROSE QUARTZ - intensywny róż z drobinkami
980 PLUM JEWEL - ciemna śliwka bez drobinek, z połyskiem
977 ROCKIN FUCHSIA - ostra fuksja z fioletowymi drobinkami




 

Niestety, jak zwykle mój aparat zjadł połowę intensywności kolorów, na swatchach pomadki wydają się delikatne, jednak na ustach widać je z daleka :D Świetne kolory na jesień!



Recenzja: Maybelline Dream Fresh BB.

I stało się, BB kremy zawojowały drogerie w Polsce. Już nie musimy kupować azjatyckich kremów na Ebayu, wystarczy pójść do Rossmanna, albo Natury i mamy :)

Oczywiście kremy drogeryjne nigdy nie będą tak dobre, jak te made in Asia, ale pierwsze kroki w tym kierunku zostały poczynione. Każdy ma łatwy dostęp do tego typu produktu i może się przekonać, czy legendarny już BB cream mu/jej pasuje.

Nie ukrywam, że swoją przygodę z BB kremami zaczęłam właśnie od zakupu tych azjatyckich, więc mam niejakie porównanie, chociażby z tym od Maybelline. Uwielbiam azjatyckie kosmetyki, mam ich już trochę i dłuuugą listę tych, które zamierzam niedługo nabyć ;) Ebay to ZŁO, mówię Wam, jeśli nie posiadacie tam konta i nie używacie tego portalu, to Bóg Wam zapłać, bo to drugie Allegro, jak już człowiek zacznie klikać, to końca nie widać. Osobom podatnym na zakupy kosmetyczne serdecznie odradzam! ;)

A teraz przejdźmy do konkretów, czyli opisu BB kremu Maybelline, jaki serwuje nam producent i moich spostrzeżeń.





Według mnie:
- krem bardzo komfortowo się aplikuje
- jest to bardzo delikatny krem tonujący, nie posiada żadnych właściwości kryjących
- twarz po nałożeniu jest miła w dotyku i gładka, faktycznie efekt świeżości jest
- niestety po kilku godzinach twarz zaczyna się świecić (mam cerę mieszaną w kierunku tłustej) i muszę korygować
- nie zauważyłam żadnych właściwości pielęgnacyjnych
- wygodna, miękka tubka, myślę, że zużyję go spokojnie do ostatniej kropelki, pod światło widać, ile jeszcze produktu zostało
- pojemność to 30ml, ale krem wygląda mi na mało wydajny, raczej szybko się skończy
- niestety do azjatyckich braci jeszcze mu daleko, ale mimo wszystko moja ocena jest pozytywna :)


Posiadam odcień Light:






Polecam osobom, którym nie zależy na kryciu, lubią efekt "nude" na twarzy i oczywiście chcą wypróbować sławny BB cream :)




sobota, 28 lipca 2012

Rozdanie na blogu http://storybyferrou.blogspot.com!

Zapraszam do wzięcia udziału w rozdaniu na blogu:


http://storybyferrou.blogspot.com/2012/07/urodzinowe-rozdanie-czas-start.html?showComment=1343493169607#c5649374176030553490






Do wygrania super zestaw kosmetyków, zapraszam!!!


Kawusia

TAG: Moje ulubione kanały na YouTube.






Zostałam otagowana przez Edytę z bloga http://sekretnapuszkaawniej.blogspot.com/.


Regulamin:
1.
Zamieść regulamin i baner TAGu.
2.
Wypisz w TAGu kanały które oglądasz (o modzie, urodzie i inne), możesz je podzielić na obcojęzyczne i w języku polskim.
3.
oTAGuj 10 osób.


Kanały które lubię: (wszystkie anglojęzyczne, nie znoszę polskich dziewczyn nagrywających swoje haule itd. działają mi na nerwy...;))
 
Makijaż/kosmetyki/moda:
bubzbeauty
ChiChiYaz
dazzledust25
emilynoel83
fafinettex3
frmheadtotoe
Lisasz09
LolaMarie7
MichellePhan
panacea81
xteeener
 
Manga/anime/zwierzęta/TV:
TVsCraigFerguson
sorrowofdestiny2009 
mugumogu

Taguję:
Lusterko EM
*Zakupowe Bestie
e-fenomeno
Księżniczkowe pasje bez ładu i składu
Lakierowy Zawrót Głowy
Orlica o wszystkim i o niczym
Siulka

:)

piątek, 20 lipca 2012

Olejki z drobinkami na lato - Dax i Nuxe :)

Muszę to otwarcie przyznać - jestem 100% sroką. Wszystko, co się błyszczy, mieni, świeci, ma u mnie 100 punktów gratis na wejściu. Kocham kosmetyki, które dodają skórze blasku, tworzą delikatny glow.

Wcześniej nie używałam zbyt często balsamów do ciała, a tym bardziej olejków i mówię o używaniu na codzień, a nie na plaży, czy basenie ;)
Odkryłam, że dla mojej skóry o wiele lepsze są jednak olejki, natłuszczają, ale i porządnie nawilżają.

Mam bardzo dziwną skórę ciała. Niby jest normalna w kierunku tłustej, ale wystarczy zbyt agresywny żel pod prysznic i robi się sucha łuska (biała skóra, która się dosłownie sypie).

W tej chwili używam naprzemiennie dwóch olejków - Daxa ze złotym pyłem oraz Nuxe Huile Prodigieuse.
Oba są super przyjemne w użytkowaniu. Są to tzw. suche olejki - nie pozostawiają na skórze nadmiernego tłuszczyku, ale czuć, że coś robią (jak dla mnie wystarczająco). Skóra po nich jest gładziutka, aksamitna, i rzecz jasna połyskująca :D

Dax Sun KOKOSOWY OLEJEK DO OPALANIA ze złocistym pyłem wodoodporny 150ml
NUXE Huile Prodigieuse OR Soin Multi-Usages 10ml
 


Olejek Daxa cudownie pachnie kokosem, polecam wszystkim maniaczkom kokosowego zapachu w kosmetykach. Nuxe pachnie bardziej tradycyjnie, "olejkowo".

Jestem ciekawa, czy macie jakieś ulubione olejki do ciała?

środa, 18 lipca 2012

Recenzja: krem pod oczy Ecollagen 3D+ Oriflame


Skończyłam tubkę tytułowego kremu pod oczy i chciałabym podzielić się z Wami moimi odczuciami na jego temat ;)

Kilka słów od producenta:

Ecollagen [3D+] Anti-Wrinkle Eye Care
Krem przeciwzmarszczkowy pod oczy Ecollagen [3D+]



Lekki, doskonale wchłaniający się krem z opatentowanym kompleksem trójpeptydowym i kwasem hialuronowym. Widocznie wygładza zmarszczki i linie mimiczne oraz zmniejsza obrzęki i cienie pod oczami. Kulkowy, metaliczny aplikator daje uczucie relaksującego chłodu. 15 ml



 Plusy:
- krem posiada końcówkę w postaci metalowej, obracającej się kuleczki, która miło chłodzi skórę wokół oczu
- jest bardzo wydajny
- estetyczne opakowanie
- krem bardzo dobrze niweluje opuchnięcia i małe zmarszczki pod oczami
- szybko się wchłania, nie jest lepki ani ciężki
- nie podrażnia oczu

Minusy:
- cena, ale warto czekać na promocję :)

Jest to jeden z lepszych kremów pod oczy, jakie używałam do tej pory. Niestety moje cienie pod oczami wymagają regularnej i porządnej pielęgnacji, inaczej wyglądam, jak czarownica ;)
Polecam ten krem!

piątek, 13 lipca 2012

Recenzja: żel chłodzący do stóp Yves Rocher.

Recenzja żelu chłodzącego do stóp marki Yves Rocher:

Żel chłodzący do stóp Beaute des pieds

Ten chłodzący żel przynosi ulgę ociężałym nogom i stopom.

Składniki roślinne:
- olejek eteryczny z lawendy bio zapewnia nogom komfort.
- olejek eteryczny z mięty pieprzowej odświeża.

Stosować 2 razy dziennie – wmasować w nogi zaczynając od stóp.

PRODUKT ZAPEWNIA
DŁUGOTRWAŁE UCZUCIE ŚWIEŻOŚCI: 89%
Test przeprowadzony przez 27 osób przez 3 tygodnie,
przy stosowaniu żelu co najmniej 2 razy dziennie. 

50ml




Moje spostrzeżenia:
- żel jest bardzo rzadki, trzeba uważać przy nakładaniu, bo spływa ze stóp/dłoni
- faktycznie mocno chłodzi, chłód utrzymuje się długo
- można nim wykonać bardzo przyjemny masaż, ma dobry poślizg na skórze
- ładnie pachnie
- wygodna tubka, przez którą widać poziom kosmetyku

Jest to pierwszy tak mocno chłodzący żel do nóg w mojej kolekcji :) Używam nałogowo w upały!
Polecam, jest naprawdę wart zakupu :)


Recenzja: szampon do włosów brązowych Yves Rocher.

Recenzja szamponu marki Yves Rocher:

Szampon do włosów brązowych Reflets Naturels

Blask brązowych włosów.
Naturalne właściwości barwiące chinowca zawarte w tej delikatnej i lekkiej formule zapewniają włosom piękne brązowe refleksy.

Składniki pochodzenia roślinnego: wyciąg z chinowca z Ekwadoru, baza myjąca pochodzenia roślinnego.
BLASK WŁOSÓW JEST OŻYWIONY: 76%(1)
(1) Test stosowania przeprowadzony przez 42 kobiety przez 4 tygodnie.

Nasze zobowiązania:
• Wybieramy rośliny dbając o ich pochodzenie, sposób uprawy, zbioru i  metodę ekstrakcji.
• Stosowane przez nas formuły łatwo ulegają biodegradacji
• Butelki zawierają aż do 25% plastiku z recyklingu, co ogranicza zużycie plastiku

200ml



Moje spostrzeżenia:
- szampon ma kolor czerwony, dość nietypowy, jest rzadki, trochę żelowy
- bardzo dobrze się pieni
- świetnie myje i oczyszcza
- wygodna butelka i zamknięcie
- nie przyspiesza przetłuszczania się włosów
- nie obciąża

Stosowałam ten szampon przez około 2 tygodnie i niestety nie zauważyłam pogłębienia koloru ani przyciemnienia, być może przy dłuższym stosowaniu byłaby widoczna różnica, ja takiej nie zauważyłam ;)
Szampon ogólnie jest bardzo przyjemny w użytkowaniu.
Myślę, że warto wypróbować :)

poniedziałek, 2 lipca 2012

Nareszcie!

Moja upragniona paczka z Yves Rocher nareszcie dotarła!
Jest to zamówienie nr 1 sprzed miesiąca (!!!) z kodem FORYOU.

Na zdjęciu mamy:




- wodę bzową Un Matin Au jardin (wersja mini)
- żel lawendowy chłodzący do stóp
- płukankę malinową (to moja druga flaszka, polecam!)
- puder sypki Couleurs Nature transparentny beż
- maseczkę peel off zwężającą pory (gratis)
- scrub morelowy do twarzy (gratis)
- próbka kremu Hydra Vegetal (gratis)

Zabieram się za testowanie :)

NIVEA Vitamin Shake - nowa pomadka ochronna.

Oto nowość od Nivea - pomadka ochronna o nazwie Vitamin Shake. Jest to produkt chroniący skórę ust przed pierzchnięciem i wyschnięciem. Sztyft ma jasnoróżowy kolor i zapach malinowo-jagodowy, mmm, pycha :D




Pomadka jest wzbogacona w witaminki: E, C i proB5.
Pojemność: 4,8g.
W tej chwili w promocji w Rossmannie, cena: 5,99 zł.

Nie mogłam się powstrzymać i oczywiście stałam się posiadaczką tegoż cuda ;)





Więcej na temat efektywności tej pomadki już wkrótce!
Całuski!!!