Obserwatorzy

niedziela, 22 stycznia 2012

BEAUTY BLENDER - gąbeczka cud?

Mogłabym napisać - mam i ja! W końcu uległam powszechnemu szałowi na te gąbeczki i kupiłam jedną na Ebayu, w kolorze czarnym (a jakże, wszyscy kupują białe lub różowe, więc ja na przekór kupuję czarną).



Jestem ogromnie ciekawa, jak się to cudo sprawuje podczas nakładania podkładu, jeśli wszystko pójdzie według planu, już niedługo będę mogła sama się o tym przekonać :)


Gąbeczka leci do mnie z Hongkongu, więc pewnie przyjdzie mi poczekać ze dwa tygodnie...


W międzyczasie wstawiam zdjęcie ( nie jest moje, pochodzi z aukcji, na której kupiłam bb):


;)

3 komentarze:

  1. Słyszałam opinie, że jest cudowny, ale mnie jakoś nie kusi. Najbardziej lubię własne palce :)

    OdpowiedzUsuń
  2. To co ty masz to nie jest Beauty Blender, BB jest tylko różowy lub nowy biały i ma kształt idealnego jajka

    OdpowiedzUsuń
  3. Oczywiście, że to nie jest "TEN" oryginalny Beauty Blender, nie wydałabym 80 zł na kawałek gąbki :] Kupiłam tańszy odpowiednik za 20, poza tym ten kształt bardziej mi odpowiada, niż jajko.

    OdpowiedzUsuń