Obserwatorzy

poniedziałek, 13 sierpnia 2012

Recenzja: Maybelline Dream Fresh BB.

I stało się, BB kremy zawojowały drogerie w Polsce. Już nie musimy kupować azjatyckich kremów na Ebayu, wystarczy pójść do Rossmanna, albo Natury i mamy :)

Oczywiście kremy drogeryjne nigdy nie będą tak dobre, jak te made in Asia, ale pierwsze kroki w tym kierunku zostały poczynione. Każdy ma łatwy dostęp do tego typu produktu i może się przekonać, czy legendarny już BB cream mu/jej pasuje.

Nie ukrywam, że swoją przygodę z BB kremami zaczęłam właśnie od zakupu tych azjatyckich, więc mam niejakie porównanie, chociażby z tym od Maybelline. Uwielbiam azjatyckie kosmetyki, mam ich już trochę i dłuuugą listę tych, które zamierzam niedługo nabyć ;) Ebay to ZŁO, mówię Wam, jeśli nie posiadacie tam konta i nie używacie tego portalu, to Bóg Wam zapłać, bo to drugie Allegro, jak już człowiek zacznie klikać, to końca nie widać. Osobom podatnym na zakupy kosmetyczne serdecznie odradzam! ;)

A teraz przejdźmy do konkretów, czyli opisu BB kremu Maybelline, jaki serwuje nam producent i moich spostrzeżeń.





Według mnie:
- krem bardzo komfortowo się aplikuje
- jest to bardzo delikatny krem tonujący, nie posiada żadnych właściwości kryjących
- twarz po nałożeniu jest miła w dotyku i gładka, faktycznie efekt świeżości jest
- niestety po kilku godzinach twarz zaczyna się świecić (mam cerę mieszaną w kierunku tłustej) i muszę korygować
- nie zauważyłam żadnych właściwości pielęgnacyjnych
- wygodna, miękka tubka, myślę, że zużyję go spokojnie do ostatniej kropelki, pod światło widać, ile jeszcze produktu zostało
- pojemność to 30ml, ale krem wygląda mi na mało wydajny, raczej szybko się skończy
- niestety do azjatyckich braci jeszcze mu daleko, ale mimo wszystko moja ocena jest pozytywna :)


Posiadam odcień Light:






Polecam osobom, którym nie zależy na kryciu, lubią efekt "nude" na twarzy i oczywiście chcą wypróbować sławny BB cream :)




3 komentarze:

  1. Uu, no to się nie skuszę, ale ja to jestem dziwna, bo lubię konkretne krycie;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Niestety ten kremik w ogóle nie kryje, daje tylko efekt świeżości. Na upały w sam raz ;)

      Usuń
  2. Ja też go mam i jest ok, krycie minimalne, ale na moje potrzeby starcza:) No i duuuuży plus za jasny odcień, w porównaniu z resztą drogeryjnych BB kremów to rewelacja kolorystyczna:)

    OdpowiedzUsuń